Używane samochody z zagranicy – czy to się opłaca?

Po przystąpieniu Polski do wspólnoty krajów Unii Europejskiej, rodzimy rynek samochodów używanych został zapełniony autami sprowadzonymi z Europy Zachodniej. Mogłoby się wydawać, że dzięki większej możliwości wyboru potencjalny klient ma dostęp do gamy samochodów lepszych niż te, które były oferowane przed akcesją Polski do UE. Czy aby na pewno?

Najpopularniejsze marki samochodów

Nie da się ukryć, że różnorodność marek i ilość oferowanych samochodów uległa znacznej poprawie. Samochody, które niegdyś uchodziły w Polsce za egzotyczne, jak na przykład pojazdy koncernów Rover, Chrysler czy Mini, dziś już na naszych drogach nikogo nie dziwią. Oczywiście najwięcej jest samochodów producentów niemieckich: Volkswagenów, Audi, BMW, Fordów czy marek przez Niemców przejętych, takich jak Skoda czy Seat.

Na co należy uważać, kupując auto sprowadzane z zagranicy?

Mówi się, że od przybytku głowa nie boli. Okazuje się jednak, że jest inaczej, gdyż kupno używanego,
zadbanego samochodu z udokumentowaną przeszłością jest dziś jak szukanie igły w stogu siana. Handlarze do perfekcji opanowali cofanie przebiegu auta, składanie pojazdu z kilku innych, dokonywanie przeróżnych poprawek zarówno we wnętrzu, jak i na zewnątrz pojazdu, byle tylko ukryć stan jego zużycia. Często działają oni na granicy prawa, najczęściej tę granicę przekraczając.

Jak nie dać się oszukać?

Jakie więc alternatywy ma potencjalny kupujący, zakładając, że nie stać go na samochód
z salonu? Pierwsza z nich to znalezienie samochodu krajowego. Są one zazwyczaj droższe, ale dzięki temu jest możliwość sprawdzenia jego przeszłości u dealera. Najlepiej, by był to samochód z przysalonowego komisu, gdyż żaden szanujący się dealer nie pozwoli sobie na kupienie „bubla”. Jeśli jednak chcemy kupić samochód z zagranicy, najlepiej udać się po niego samemu, kupując go bezpośrednio od sprzedawcy lub podczas poszukiwań w Polsce na każde oględziny zabierać ze sobą mechanika. W ten sposób zwiększamy szanse na to, że bystre oko specjalisty wyłapie detale sugerujące przeszłość wypadkową pojazdu.