Polskie lotniska regionalne odnotowują wyraźne wzrosty. Już w pierwszym półroczu 2018 roku obsłużyły w porównaniu z zeszłym rokiem, aż o 17% więcej pasażerów. Samo Lotnisko Chopina zapewniło transport 38% wszystkich latających pasażerów w całym kraju. Trend ten wydaje się nie wyhamowywać, Polacy pokochali podróżowanie w przestworzach.
Dobry sygnał dla rynku lotniczego
Zdaniem specjalistów rosnąca liczba pasażerów w polskich portach lotniczych, to nie przypadek. Coraz lepiej poczyna sobie Polskie Linie Lotnicze LOT, który swoje wpływy rozszerzył na Węgrzech, a do tego Polacy przekonali się do wygody i wcale nie tak wygórowanych cen poruszania się samolotami. Częstsze korzystanie z wycieczek zagranicznych i zwiedzanie innych krajów przyczynia się do poprawy statusu materialnego polskich lotnisk.
Czynniki, które mogą zahamować wzrost
Statystycy przekonują, że nie można popadać w hurraoptymizm, gdyż dwa czynniki mogą wpłynąć niekorzystnie na wzrost ruchu lotniczego w naszym kraju. Pierwszą kwestią jest wzrost ceny nafty lotniczej. W ciągu dwunastu ostatnich miesięcy jej koszt powiększył się o 55%, z poziomu 60 dolarów amerykańskich do 90. Drugi czynnik to niedobory kadrowe, które pojawiają się, gdyż siatka połączeń lotniczych zaczyna być coraz bardziej napięta. Ryzyko wystąpienia braku załóg do obsłużenia wszystkich lotów w Polsce może mieć miejsce nawet podczas przyszłorocznej zimy! Jak ma się do tego problemu koncepcja budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie koło Grodziska Mazowieckiego?