MG ZR – używany hot hatchback w przystępnej cenie

MG ZR – używany hot hatchback w przystępnej cenie

Morris Garages to siostrzana marka znanego angielskiego producenta samochodowego Rovera. W latach 2001-2005 zajmowała się produkcją kompaktowego hatchbacka MG ZR.

Stuningowany Rover

Samochodem bazowym dla MG ZR był Rover 25. Niewielki pojazd segmentu C został poddany gruntownym modyfikacjom, dzięki czemu uzyskano zdumiewający efekt. Poprzez wymianę standardowych zderzaków na agresywniejsze, dołożenie spoilera nad klapą bagażnika oraz zmianę stylistyki maskownicy chłodnicy, samochód otrzymał nowy, drapieżny wygląd. Nie zapomniano również o wnętrzu: tu postarano się skórzaną tapicerkę oraz dedykowane, sportowe fotele. Hot hatchback z fabryki wyjeżdżał na siedemnastocalowych, aluminiowych felgach, które dodatkowo podkreślały jego sportowe zacięcie. Ponadto krzykliwa kolorystyka auta sprawiała, że większość osób na ulicy nie potrafiła przejść obok niego obojętnie.

Osiągi wyścigówki

Samochód oferował cztery jednostki napędowe: trzy benzynowe i jednego diesla. Topowa wersja to czterocylindrowy benzyniak o pojemności 1.8 litra, osiągający moc imponujących 160 koni mechanicznych. Pozwalał on rozpędzić niewielki pojazd do 211 km/h, osiągając setkę na prędkościomierzu już nieco po ponad siedmiu sekundach. Moc pozostałych wersji silnikowych nie była niższa niż 101 koni mechanicznych, co biorąc pod uwagę niewielką wagę auta, gwarantowało znakomite osiągi.

Szybka utrata wartości

Przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej możliwość zakupienia samochodu z zagranicy była zadaniem trudnym. Marka Morris Garages była w naszym kraju nieznana, a jakąkolwiek wiedzę o niej mieli tylko motoryzacyjni koneserzy. Na szczęście czasy się zmieniły i dziś możemy przebierać w ofertach angielskiego producenta. Warto jednak podkreślić, że MG ZR nie jest autem popularnym w Polsce. W związku z tym mogłoby się wydawać, że będzie stosunkowo drogi. Nic bardziej mylnego. Najmłodsze i najlepiej wyposażone egzemplarze osiągają maksymalną wartość dziesięciu tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę klasę pojazdu oraz jego unikatowość na rodzimym rynku, jest to kwota w pełni akceptowalna.