Fiat Punto drugiej generacji – idealny hatchback do miejskich wojaży

Fiat Punto drugiej generacji – idealny hatchback do miejskich wojaży

Fiat Punto drugiej generacji, produkowany w latach 1999-2010, idealnie sprawdza się jako typowy miejski samochód. Biorąc pod uwagę ceny używanych egzemplarzy oraz ich aktualny stan techniczny, pojazd ten jest łakomym kąskiem na rynku pojazdów używanych.

Popularny „Punciak” wbrew swoim rozmiarom jest autem przestronnym i dobrze wykonanym. Włoski producent nie oszczędzał na wykończeniu środka, stosując wysokiej jakości materiały, które dzielnie znoszą próbę czasu. Standardowe wyposażenie również prezentowało się zadowalająco, gdyż obejmowało elektrycznie sterowanie szyb i lusterek, a nierzadko też automatyczną klimatyzację.

Wygląd

Stylizacja auta nie budzi zastrzeżeń. Oczywiście nie należy spodziewać się wysublimowanego wizerunku – mamy tu do czynienia z pojazdem typowo budżetowym. Prostokątne światła przednie nadają samochodowi sportowego charakteru, natomiast powiększenie ich po liftingu, przeprowadzonym w 2003 roku, znacznie złagodziło wygląd włoskiego hatchbacka. Mankamentem jest trwałość nadwozia, które często atakowane jest przez rdzę – niestety producent nie zadbał o odpowiednie zabezpieczenie blachy.

Silnik

Co z silnikami? Główną jednostką napędową jest benzyniak o pojemności 1.2 litra, w różnych konfiguracjach mocy. Z racji niewielkiej pojemności osiąga niskie spalanie oraz cechuje go ogólna bezawaryjność, dlatego tak świetnie nadaje się do eksploatacji miejskiej. Co więcej, również motor dobrze współpracuje z instalacją gazową LPG. Diesle stanowią mniejszość na rynku wtórnym z racji tego, że borykały się ze sporą liczbą usterek.

Czy warto zainwestować w zakup Fiata Punto?

Samochód nie cieszył się zainteresowaniem wśród handlarzy, dlatego na rynku wtórnym większość Fiatów Punto to auta krajowe, z udokumentowaną historią. Sporo z nich pełniło funkcję pojazdów codziennego użytku, rzadko kiedy wyruszając w dalekie trasy, w związku z czym ich przebiegi są zazwyczaj niskie. Przy niewielkim nakładzie czasu poświęconym na poszukiwania, za kilka tysięcy złotych można stać się posiadaczem naprawdę ciekawego samochodu.

Używany Volkswagen Golf piątej generacji – czy warto inwestować pieniądze w zakup tego auta?

Samochody z grupy Volkswagena są jednymi z najpopularniejszych na polskich drogach. Niemały wpływ na to zjawisko ma efekt „zalania” rodzimego rynku motoryzacyjnego używanymi egzemplarzami sprowadzanymi z Niemiec lub z innych krajów Europy Zachodniej. Do niewątpliwej czołówki samochodów z logiem przedstawiającym zamknięte w pierścieniu V i W należy Golf.
Golfy trzeciej i czwartej generacji powoli zaczynają być rzadkością na naszych drogach. Coraz więcej hatchbacków w czynnej eksploatacji pochodzi z roczników produkowanych po 2000 roku, czyli generacji piątej i szóstej. Szczególną popularnością cieszą się modele piątej generacji.

Wady używanych Golfów V

Za dobrze utrzymanego Golfa V należy zapłacić kilkanaście tysięcy. W zamian otrzymujemy solidny samochód, który jednak nie ustrzegł się upływu czasu. Najbardziej widoczne są one w środku – nagminne są ubytki w farbie przy przełączniku świateł, otarcia lakieru na uchwytach drzwi
i przyciskach sterowania szybami i lusterkami. Dość częstą usterką jest wycieranie się skórzanego mieszka przy gałce skrzyni biegów oraz przecieranie się materiału obić foteli, które najbardziej dają się we znaki welurowej tapicerce.

Zalety używanych Golfów V

Co z nadwoziem? Tu jest zaskakująco dobrze – blacha jest zdrowa i nie koroduje. To samo z progami – zabezpieczenie ich przez producenta środkiem ochronnym karoserii, tak zwanym „barankiem”, skutecznie chroni je przed rdzewieniem. Zdrowa blacha jest najlepszym wyznacznikiem bezwypadkowej historii auta.

Silnik w Golfie V

Przejdźmy do najważniejszego, czyli serca samochodu. Volkswagen rozpieścił swoich klientów całą gamą diesli i benzyniaków. Awaryjnością cechują się głównie dwulitrowe diesle, zwłaszcza te
z początku produkcji. Pozostałe silniki nie przejawiają tendencji do poważniejszych usterek.
Golf V zdecydowanie jest samochodem wartym polecenia, jednakże znalezienie dobrze utrzymanego, bezwypadkowego egzemplarza może okazać się zadaniem trudnym. W większości przypadków wizyta z mechanikiem u potencjalnego sprzedawcy może okazać się celnym zabiegiem.

Skoda Octavia – fenomen polskich dróg

Skoda Octavia – fenomen polskich dróg

Skoda Octavia od kilku lat niezmiennie prowadzi w rankingach sprzedaży nowych aut w Polsce. Czym niemiecko-czeski kompakt przyciąga polskich kierowców?

Trochę historii

28 marca 1991 roku koncern Volkswagen odkupił od Czechów część akcji producenta samochodowego Skoda. Z biegiem lat przejmował kolejne udziały, zostając finalnie w 2000 roku właścicielem całościowym. Produkcję hitu, którym jeździ dziś zdecydowana większość Polaków, VW rozpoczął w 1996 roku.

Niemiecka jakość

Polacy wysoko cenią niemiecką motoryzację, stawiając ją za wzór solidności i trwałości dla innych marek. Octavia, choć z nazwy czeska, w niemiecką jakość wpisuje się doskonale. Jednak koncern Volkswagena to przecież nie tylko Skoda – dlaczego więc Polacy zakochali się w Octavii? Odpowiedź jest prosta: cena. Biorąc pod uwagę samochody z segmentu czeskiego kompaktu, czyli na przykład Golfa, Audi A3 czy Seata Leona, Octavia jest tańsza i oferuje o wiele więcej: jest większa i przestronniejsza, materiały użyte we wnętrzu są trwalsze, a zarówno nadwozie, jak i podwozie dzielniej znoszą próbę czasu niż u konkurentów. Biorąc pod uwagę stan polskich dróg, jest to argument mocno przemawiający za Octavią. Jakkolwiek by na to nie spojrzeć, Niemcy stworzyli naprawdę udany samochód.

Octavia a ekonomia

Wspomniana cena zakupu, jakże konkurencyjna w stosunku rywali, to główny aspekt przemawiający do Polaków. A co z kosztami eksploatacji? Auto cechuje niska awaryjność, jednak co zrobić w przypadku, gdy pojazd odmówi chęci współpracy? Tu również Skoda Octavia wypada zadowalająco. Z racji tego, iż jest samochodem z rodziny producenta z Wolfsburga, dostęp do tanich zamienników jest niemal nieograniczony, a sama naprawa, z racji prostej konstrukcji, mało problematyczna dla mechaników.

Skoda Octavia na dobre zadomowiła się na pierwszym miejscu w rankingach sprzedaży nowych aut w Polsce. Co prawda konkurencja nie śpi, ale biorąc pod uwagę bogatą ofertę niemieckiego dealera, Octavia w swoim segmencie tak prędko palmy pierwszeństwa nikomu nie odda.

Volvo C30 – bezpieczny szwedzki kompakt

Volvo C30 – bezpieczny szwedzki kompakt

Na targach motoryzacyjnych w Detroit w 2006 roku świat po raz pierwszy ujrzał nowy pojazd szwedzkiego koncernu samochodowego Volvo, mianowicie model C30. Jak się później okazało, przez kolejne sześć lat auto to miało zapewnić sukces skandynawskiemu potentatowi motoryzacyjnemu.

Trochę liczb

Przez cały okres produkcji pojazdu, obejmujący lata 2006-2012, z taśmy montażowej fabryki
w belgijskiej Gandawie zjechało ponad 200 tysięcy nowiutkich Volvo C30. Samochód zdobył maksymalną ilość punktów w testach zderzeniowych NCAP, czyli pięć gwiazdek. Oferowany był
w ośmiu wersjach wyposażenia, a na jednostki napędowe składało się siedem silników: cztery benzynowe i trzy wysokoprężne. Samochód zdobył również cztery prestiżowe nagrody: Die Besten Autos 2007, którego organizatorem było niemieckie czasopismo „Auto Motor und Sport”, Das Goldene Lenkrad 2006, Auto Trophy 2006 czy Design Award 2006. W 2010 roku auto poddano faceliftingowi, który objął między innymi zderzaki i przednie reflektory. Głównym typem nadwozia był trzydrzwiowy hatchback, obsługiwany przez pięcio- lub sześciobiegową skrzynię biegów, która występowała zarówno w wersji manualnej, jak i automatycznej.

Potężny na zewnątrz, bezpieczny w środku

Konstruktorzy marki Volvo przykładają szczególną wagę do bezpieczeństwa. Nie inaczej było
w przypadku modelu C30. Specyficzne wykonanie karoserii sprawiło, że samochód nabrał potężnej sylwetki. Dzięki temu podczas wypadków doskonale neutralizował siłę uderzenia, wielokrotnie ratując ludzkie życie. Inżynierowie szwedzkiego producenta wyposażyli również swój kompakt segmentu C w szereg systemów bezpieczeństwa, między innymi w system zapobiegający obrażeniom podczas uderzeń bocznych w pojazd (SIPS), czy układ chroniący kręgosłup oraz jego odcinki szyjne, tak zwany WHIPS. Poza tym Volvo C30 było pierwszym samochodem osobowym w historii, w którym zastosowano innowatorski system świateł awaryjnego hamowania, potocznie zwany EBL. Ponadto na pokładzie były cztery kurtyny i poduszki powietrzne oraz systemy wspomagające trakcję, takie jak ABS i ESP.